Twarożek z malinami, korzenną granolą z patelni z rodzynkami, płatkami migdałowymi i pomarańczą, zielona herbata jaśminowa
Upadki są po to żeby się podnieść, błędy po to żeby czegoś nauczyć. Ubiegły miesiąc był rozgrzewką, wczorajszy dzień kryzysem, a dziś mamy nowy miesiąc i zaciskamy pośladki na 100% Musi mi się udać.
super! uwielbiam takie śniadania :3
OdpowiedzUsuńnie musi - ty po prostu chcesz, żeby się udało i tego się trzymaj! ja wierzę, że Ci się uda :* miłego!
OdpowiedzUsuńTeż wczoraj miałam potknięcie... Ale nie myślimy o przeszłości, nowy miesiąc, czysta karta. Muszę w końcu spróbować granoli z patelni :)
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanie:)
OdpowiedzUsuńNa pewno kochana :* bedzie dobrzeee !
OdpowiedzUsuńSniadankoo pychota:3
Wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńte malinki wyglądają uroczo :)
OdpowiedzUsuńNowy miesiąc, nowe postanowienia - również u mnie. Damy radę !
OdpowiedzUsuńI tego trzeba się trzymać! :)
OdpowiedzUsuńMaliny wyglądają pięknie! Mają taki cudny kolor :)
To, co napisałaś idealnie się wpisuje w moje myśli. Byle do przodu!
OdpowiedzUsuńte malinki wyglądają uroczo, a całość pyszna!
OdpowiedzUsuńzachęcam do wzięcia udziału w konkursie :)http://foodmania-przepisy.blogspot.com/2015/02/konkurs-walentynkowy.html