Pudding z kaszy manny na mleku waniliowym z jabłkiem, płatkami kukurydzianymi, masłem orzechowym, ziarnami kakaowca, solą i cynamonem, świeżo mielona kawa snickers
Śniadanie znowu przygotowane wczoraj, a dziś tylko podgrzane. Szybko, wygodnie i zawsze to chwila snu więcej.
Wyrzucona z kuchni jem śniadanie w pokoju, słucham radia w internecie i zerkam za okno. Czwarty dzień grudnia, na dworze lekki mróz, ale śniegu nadal brak. Podoba mi się taki stan rzeczy. Przynajmniej nie myślę, że jeszcze TYLKO 20 dni.
dawno nie jadłam puddingu z manny, oj dawno!
OdpowiedzUsuńCudowne połączenie smaków ... i ta kawa <3 Muszą ją chyba kupić.
OdpowiedzUsuńTeż przygotuję chyba dzisiaj coś wieczorem :) Uwielbiam takie śniadania a ostatnio nie chce mi się robić nic rano, a wieczorem ciężko się zebrać.
OdpowiedzUsuńja jeszcze powiem, że to co przygotowane wieczorem a podgrzane rano wcale nie jest gorsze od tego co przygotowane i jedzone od razu, czasem wręcz przeciwnie ;D
OdpowiedzUsuń