Placki owsiane z fetą, łososiem wędzonym, cukinią (w środku) i ziołami podane z pomidorem, resztą cukinii i łososia, zielona herbata z grantem
To chyba pierwsze placki wytrawne na blogu, ale uwierzcie, że są równie pyszne jak te słodkie. Sprawdzone połączenie łososia i fety w towarzystwie ulubionych placków i mamy kolejną pyszną plackową sobotę :)
Właśnie, jak ten czas leci! Dopiero narzekałam na tamten weekend, a przede mną już kolejny. Trochę mnie to przeraża- bliżej do szkoły, bliżej do zimy. Chociaż zima to może już nastaje. Termometr wskazuje 12 stopni! Wczoraj rozdając ulotki na tym zimnie wytrzymałam jedynie 2,5 h i uznałam że idę do domu. Nienawidzę kiedy jest mi zimno, nie umiem wtedy funkcjonować. A należę do ludzi którzy często marzną ;)
Ciekawe jaki będzie weekend. Jak narazie idę na małe zakupy spożywcze do Lidla, a potem w poszukiwaniu jakiejś dużej torby na uczelnię. Na pewno nic nie będzie, ale nie chce tracić czasu w domu ;)
tak bardzo je lubię! cukinia i łosoś w placuszkach to znakomite połączenie :) zachwycam się twoim podaniem, są świetne ;)
OdpowiedzUsuńmiłego weekendu !
E, jeszcze nie jest tak źle! Też jestem zmarzlakiem, ale jednocześnie lubię przychodzić do do wyziębiona, opatulić się kocem i rozgrzewać wielkim kubkiem kakao. :)
OdpowiedzUsuńPochwal się, jak znajdziesz jakąś ładną torbę!
Za to śniadanie bardzo dobrze skomponowane. Z chęcią zrobiłabym jeszcze powtórkę placków, tym razem w Twoim wydaniu - na obiad!
no proszę, wytrawnie nie tylko w kanapkach
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tymi dodatkami, ale nie przeczę, że te placki wyglądają oblędnie!
OdpowiedzUsuńapetyczne twoje śniadanie. uwielbiam połączenie wędzonego łososia z pomidorem :)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu! Ja też niecierpię zimy, dla mnie ta pora roku może nie istnieć :)
OdpowiedzUsuńA placki na wytrawnie wyglądają mistrzowsko!
ja niestety też jestem typowym zmarzluchem i nie potrafię funkcjonować w takie zimno;(
OdpowiedzUsuńplacki na wytrawnie - muszę w końcu je zrobić! tym bardziej że uwielbiam połączenie łososia i fety;)
no pewnie, że pyszne!:D i fajnie się prezentują!:D
OdpowiedzUsuńU mnie klasycznym połączeniem jest zazwyczaj pieczony łosoś, ricotta, szpinak i pistacje, do tego dobry makaron i jestem w niebie!
OdpowiedzUsuńCzas leci nieubłaganie :D
OdpowiedzUsuńPyszne placuszki <33333333
Też nienawidzę kiedy jest mi zimno..więc rozumiem doskonale :)
OdpowiedzUsuńA placki wytrawne tak podane muszą smakować rewelacyjnie!
często jem takie placki na obiad i nie mam pojęcia dlaczego tak rzadko je robię na śniadanie.
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o zimno to mam tak samo jak Ty, dopiero jak jest jakieś 30 stopni jest mi ciepło.
Zdecydowanie moje smaki!
OdpowiedzUsuńTeż jestem zmarzlakiem, więc wiem o czym mówisz ;P
Czy wspominałam już jak bardzo zachwycam się Twoimi cudnymi fotografiami? *-*
OdpowiedzUsuń&również często marznę, muszę się zaopatrzyć koniecznie w grubaśne swetry na tę(tą?) zimę!
Jakie studia wybrałaś? :>
Dziękuję! Mam na punkcie zdjęć kompleksy więc takie słowa dużo mi dają:-*
UsuńIdę na "teksty kultury i animację sieci" to trochę połączenie polskiego i informatyki ale w sumie nie mam pojęcia co mnie czeka;-)
Ja jestem strasznym zmarźlakiem ! Łosoś, ale bym zjadła z takimi plackami :)
OdpowiedzUsuńjaak tu kolorowo :)
OdpowiedzUsuńAle pyszności pewnie mi bardzo posmakuje!:)Zdecydowanie dodaje do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuń